Pierzyna, kubek gorącej czekoladowej kawy pitej duszkiem i śnieg co chwila całujący ziemię. Idealne zimowe popołudnie... Dopóki nie wytkniemy nosa spoza dom :). Mimo wszystko - kocham zimę i te milion warstw ubrań, żeby ogrzać moje bez tłuszczowe ciało oraz to przyjemne ciepło, które wylatuje z garnka i krąży po kuchni.
Strasznie dziś wymarzłam, smutny brzydki dzień mimo tego pięknego białego puszku. Niestety, taka kolej rzeczy, nic nie da się z tym zrobić. Trzeba przetrwać do jutra.
Co na dzisiaj? Smaki dzieciństwa - przynajmniej dla mnie.
Podstawa, którą każdy ma w małym paluszku.
Makaron z jajkiem, bazylią, pomidorami i szynką:
- Garść makaronu (ja dałam pełnoziarniste małe kokardki)
- 2 rozbełtane jajka
- Pół pomidora
- 2 plastry szynki drobiowej
- Bazylia (jak ktoś nie ma świeżej to może być suszona)
- Sól i pieprz
- Odrobina oliwy
- Ugotowany al dente makaron podsmażamy razem z szynką i pomidorami na oliwie.
- Roztrzepujemy jajko z posiekaną bazylią, solą i pieprzem, po czym wlewamy na patelnie do Naszego makaronu, pomidorów i szynki. Mieszamy aż się zetnie jajko.
Smacznego!
sycący obiad, w sam raz na powrót zimy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Szana!
mmm lubię takie dania :p ciekawy ten makaron :)
OdpowiedzUsuńFajne, chociaż dla mnie akurat bez szynki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na makaron, do tej pory z jajkami jadłam tylko w postaci carbonarry a taka "jajecznicowa" wersja mi do głowy nie przyszła ;)
OdpowiedzUsuńmniam , bardzo smacznie to wygląda , z chęcią bym skosztowała ;d
OdpowiedzUsuńSuper blog..dodaje do ulubionych:)Mogłabyś mi napisać jaką czcionką robisz wpisy,błagam!:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCzcionka nazywa się syncopate.
Ładnie Ci wyszło :) I smacznie
OdpowiedzUsuń