Popijam zieloną herbatkę z grejpfrutem i myślę co jutro upichcić na obiad dobrego, aby i mama ze swoim Dukanem go mogła zjeść, coś się wymyśli - na pewno :)
Trochę mnie nie było, sumując to rok temu ostatni raz ;), no ale wiadomo zawirowanie przed sylwestrem trochę mi to uniemożliwiło.
Myślałam o tym, co by tu dać. Może coś wytrawnego? Nieee na to jeszcze przyjdzie pora! Trzeba znowu Was troszkę zasłodzić po tych świątecznych i sylwestrowych szaleństwach.
Dziś swoje 5 minut mają...
Bajecznie czekoladowe muffiny, które robiłam na imprezę na którą szła siostra.
To, że znikały w zaskakująco szybkim tempie może świadczyć tylko o jednym :)
Non stop wilgotne, przepełnione smakiem czekolady na każdym skrawku i nie za słodkie - nic dodać i nic ując, trzeba spróbować!
Czekoladowe muffiny (przepis na 24 sztuki):
- 280g masła
- 120g poszatkowanej gorzkiej czekolady
- Szklanka dobrego ciemnego kakao
- 1,5 szklanki mąki
- Łyżeczka sody
- Łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 duże jajka
- 1,5 szklanki cukru
- Aromat waniliowy
- szczypta soli
- Szklanka śmietany 12% lub 18%
Polewa czekoladowa:
- 200g śmietany 12-18%
- 200g czekolady (ja użyłam białej)
Przygotowanie:
- Do rondelka z grubym dnem włożyć masło i czekoladę, podgrzewać mieszając, aż składniki się roztopią. Zdjąć z ognia, dodać kakao i wymieszać dokładnie łyżką do połączenia składników. Masę odstawić do ostygnięcia.
- Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia oraz sodą.
- Do jajek dodać cukier, aromat i sól, dokładnie wymieszać do połączenia składników. Wlać przestygniętą masę czekoladową i wymieszać łyżką.
- Do masy dodać 1/6 mąki i zamieszać. Wlać śmietanę, wymieszać.
Dodać resztę mąki i krótko wymieszać łyżką do połączenia składników. - Ciasto przełożyć do blaszki na muffinki
wyłożonej papierowymi foremkami lub posmarowanej masłem i posypanej
mąką. Piec przez około 20-21 minut na funkcji termoobieg w temperaturze
160*C (na funkcji góra-dół 180*C). Jeśli będziemy piec dłużej, babeczki
będą bardziej suche, więc radzę trzymać się 21 minut.
Podawać przestygnięte.
- Śmietanę podgrzać w rondelku.
- Gorącą śmietaną polać połamaną w kostkę czekoladę i mieszać do momentu rozpuszczenia.
- Polewać babeczki.
Smacznego!
czekolada - wszystko się uda :)
OdpowiedzUsuńidealne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają. Idealna przekąska ;)
OdpowiedzUsuńczekoladowo ;) smacznie ci pewnie wyszły i ślicznie wyglądają ;d
OdpowiedzUsuńkocham takie super czekoladowe muffiny!
OdpowiedzUsuń+ dodaje do obserwowanych :))
No proszę..Zytka jakie muffinki potrafi robić, musisz mnie nauczyć kiedyś, bo mi nie wychodzą ;c
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :D zawsze i wszedzie :D
UsuńMuffinki o mniam!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, bardzo czekoladowe:) jutro wykorzystam Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że się uda!:)
Usuńczekoladowe to jedne z tych naj najpyszniejszych ♥
OdpowiedzUsuńaaaa, ależ to pysznie wygląda, zgłodniałam - a tu człowiek jest na diecie, jakie to życie niesprawiedliwe ; )
OdpowiedzUsuńinkaastyle.blogspot.com/